![]() |
| Wstępny plan dzialań podczas urodzin |
Kinder party w domu wymaga dużych nakładów pozytywnej energii, cierpliwości i pomysłowości rodziców. Nie wystarczy zaprosić gromadki dzieciaków i dać im wolną rękę, ponieważ prowadzi to do a) awantur i kłótni; b) zniszczenia ciężko wypracowanego mienia; c) znudzenia i ogólnego wymęczenia; d) niesmaku na przyszłość.
Wobec czego, Ja, doświadczona w organizacji wszelakich przyjęć urodzinowych, imieninowych i tym podobnych zakasałam rękawy i do dzieła.Ponownie kłania się zarządzanie, ponieważ to dziedzina, która ma swoje wykorzystanie nie tylko w organizacjach.
Wobec czego, Ja, doświadczona w organizacji wszelakich przyjęć urodzinowych, imieninowych i tym podobnych zakasałam rękawy i do dzieła.Ponownie kłania się zarządzanie, ponieważ to dziedzina, która ma swoje wykorzystanie nie tylko w organizacjach.
PLANOWANIE czyli określenie celów w zarządzaniu i sprecyzowanie przyszłych działań. W praktyce przygotowanie listy gości, listy zabaw, listy nagród, playlisty i menu. Założenie charakteru przyjęcia i tematu przewodniego.
![]() |
| Biszkopt z truskawkami |
![]() |
| Kontrakt :-) |
![]() |
| Mówimy ser |
![]() |
| Etap kontrolowania: nakrmić wszystkie głodomory |
Zgodnie z założeniami planowania skupiłam się na zabawach zespołowych. Drogie mamy i taty, jak chcecie zorganizować zabawy dla dzieciaków w domu podaję swoją listę.
Malowanie twarzy - jeżeli w domu ktoś posiada minimum uzdolnień plastycznych, można zakupić zestaw farb lub kredek do malowania twarzy. Ja zakupiłam kredki z atestem FaceCrayons firmy Colorino kids. Są mięciutkie i ładnie rysują. Kosz ok 15 zł.
Rysowanie z zawiązanymi oczyma (dzieciaki z zawiązanymi oczyma kolejno dorysowują elementy miśkowi bądź innemu stworkowi, mam wrażenie, że u nas wyszło coś na kształt Ryjka z Muminków)
Pokaz mody - przygotowałam dla mojej bandy pudło ze starymi sukniami, paskami, szalami. Dorzuciłam jeszcze stroje z balików i kilka peruk. Każde dziecko losowało swoją rolę podczas pokazu. Były trzy projektantki, dwie fryzjerki i cztery modelki. Modelki bez żadnego gadania musiały poddać się pracy projektantek i fryzjerek, a potem heja na pokaz mody. Super zabawa. Praca zespołowa pełną gębą, uruchomiona niesamowita wyobraźnia i kreatywność dziewczynek.
![]() |
| Modelki jeszcze trochę nie doświadczone w pozowaniu do zdjęć |
![]() |
| Błysk w oczach dziecka. Niezastąpione :-) |
Kolejna fajna zabawa to kalambury. Sprawdziły się kiedy atmosfera robiła się już lekko gęstawa ;-). Razem z Kajtkiem losowaliśmy imiona dziewczynek i przysłowia, które trzeba było pokazać. Śmiechu było co nie miara.
Za każdą konkurencje były nagrody. Warto je zastosować bo dzieci mogą wrócić do domu z jakąś drobną pamiątką. Na wcześniejszych imprezkach moich dzieciaków zawsze kupowałam jakieś ołówki, kredki, notesiki itp. Żałuję, że teraz również nie zastosowałam sprawdzonych rzeczy. Postawiłam na słodycze i szkoda, bo wszystko było natychmiast konsumowane pomimo zastawionego stołu. W Auchan trafiłam również na wielki bubel. Gumy z metra z naklejką z musicalu High School Musical. STRASZNE!!! Były stare, twarde i kazałam dziewczynkom od razu je wyrzucić. Drogie mamy jeżeli to czytacie to nie miejcie mi tego za złe. Nie wiedziałam, że można coś takiego sprzedawać. Buuuu.
Na koniec była pizza i każda z dziewczynek otrzymała szarfę małej Miss, Nie znowu takiej zwykłej miss. Były Miss Koleżeństwa, Miss Fajnej Zabawy, Miss Dobrych Uczuć, Miss Uprzejmości, Miss Uśmiechu i Miss Talentu , jeszcze Miss Foto i rzecz jasna Miss Imienin Zosi :-), a Zośki były dwie :-)
Tak zleciały trzy godziny, nawet nie wiem kiedy :-)
Jeżeli nie macie pomysłów na urodzinki swoich pociech to można też zorganizować urodziny w parku na świeżym powietrzu :-) Tak zrobiliśmy na szóste urodzinki Zojki. W naszym parku są specjalne ławki do grania w szachy, które posłużyły nam za bazę imprezy. Nadmuchaliśmy balony i rozrzuciliśmy po całym parku. Do jedzenia były rogaliki, torcik i hot-dogi (grzane na specjalnym turystycznym palniku pożyczonym od kumpeli z pracy). Do zabawy przyłączyły się wszystkie dzieci, które aktualnie spędzały niedzielę w parku. Było cudownie! Do teraz wspominam ten czas z uśmiechem na twarzy. Natomiast grudniowy Kajtuś miał czwarte urodziny w piernikowej tonacji. Piekliśmy i ozdabialiśmy pierniczki. Generalnie nie polecam przy mniejszych dzieciach, strasznie dużo sprzątania :-(
Warto chociaż raz zorganizować dzieciakom takie święto w domu. Czują, że poświęciliśmy im kawał naszego czasu i że dla nas rodziców są zupełnie wyjątkowe. Jeżeli nie macie pomysłów to piszcie może uda mi się coś zaproponować.
Dobranoc, pchły na noc. Karaluchy pod poduchy.












Brak komentarzy:
Prześlij komentarz